Komentarze bardzo mile widziane :)

Z góry dziękuję za Wasze komentarze i uwagi

wtorek, 6 kwietnia 2010

Zupa szpinakowa

Szpinak przetarł już szlak w naszej kuchni, więc nie ma z jego konsumpcją większego problemu. Obecnie to chyba tatuś jest jeszcze najmniej do tego warzywa przekonany... ale pracujemy nad tym ;)

Potrzebujemy:
1 opakowanie rozdrobnionego szpinaku (mrożony; wersja liściasta nie jest u nas za bardzo popularna)
1 ząbek czosnku do przepuszczenia przez praskę
olej/oliwa
vegeta/rosołek/bulionetka
pieprz&sól
woda
mleko (ew. mleko zagęszczone)
łyżka masła dla wersji luksusowej;)
ziemniaki (dla wygłodniałych)

Na rozgrzany olej/oliwę wrzucamy rozgnieciony czosnek (nie rumienimy go) i szpinak. Gdy szpinak rozpuści się, to dodajemy vegetę/rosołek/bulionetkę (ostatnio gustuję w tej ostatniej), wodę oraz pieprz  i sól do smaku. Na sam koniec gotowania dodaję mleko oraz masło.

U nas zupa musi mieć "wkładkę", dlatego dodaję do zupy ugotowane ziemniaki.

Jak uda mi się zrobić zachęcające zdjecie, to je zamieszczę, ale chyba szanse są małe. Szpinak jest jakoś mało fotogeniczny...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz