Komentarze bardzo mile widziane :)

Z góry dziękuję za Wasze komentarze i uwagi

poniedziałek, 19 kwietnia 2010

Dzieci jednak lubią szpinak

To nieprawda, że dzieci nie lubią szpinaku.To tylko kwestia:
1. w jakim wieku zaczniemy je oswajać z jego wyglądem,
2. sposobu jego przyrządzenia,
3. odpowiedniej miny rodziców gdy go podają ;)))

Żadne z moich dzieci nie chciało jeść szpinaku ze słoiczka. W sumie jak go spróbowałam, to też mnie odrzuciło. Postanowiłam, że sama go przygotuję i zachęcę maluchy do tego warzywa. Zaczynali -w wieku 1 roku- czekałam tyle, żeby móc dodać śmietanę i czosnek.

Potrzebujemy:
2 ząbki czosnku
oliwa
rozdrobiony szpinak (wersja liściasta jest jeszcze niedoceniana przez maluchy, chociaż ja ją osobiście preferuję)
śmietana 18%
sól&pieprz
w wersji dla dorosłych polecam dodanie "śmierdzącego sera"
makaron

Na oliwie podsmażamy rozgnieciony czosnek (uważamy, żeby go nie zrumienić), dodajemy szpinak i całość dusimy. Jeżeli odwrócimy kolejność, to nic wielkiego się nie stanie. Świeży szpinak błyskawicznie się udusi, z mrożonym zajmie nam to ciut więcej czasu, ale przynajmniej nie będzie zgrzytał między zębami (podobno pomaga moczenie go w wodzie przez 1 godzinę przed cała opercją, ale u mnie średnio to pomogło). Na koniec dodajemy śmietanę, im więcej tym całość jest łagodniejsza.Polewamy makaron szpinakiem i gotowe.

Tak przygotowany szpinak można użyć jako nadzienie do naleśników lub pierogów (w tym drugim przypadku lepiej dodać więcej soli i pieprzu, a mniej śmietany, żeby farsz nie był za rzadki).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz