Komentarze bardzo mile widziane :)

Z góry dziękuję za Wasze komentarze i uwagi

piątek, 19 marca 2010

Ukochana zupa moich dzieci - dyniowa

Cholernie ciężka ta dynia, ale warto. Od momentu kiedy babcia Jania stwierdziła, że czas urozmaić listę naszych zup, dyniowa bije wszystkie rekordy popularności. Biorąc pod uwagę inne wersje tej zupy, to nasza jest wersją ascetyczną. Wszystko oczywiście ze względu na dzieci, które jeszcze nie akceptują za dużej ilości przypraw. Niestety, nie podam dokładnej ilości składników, bo zawsze robię ją na tzw. oko.

Potrzebujemy:
1,5 - 2 kg dyni (wszelakiej maści)
3-4 krążki pora
oliwa
ziemniaki
vegeta (ew. można zastąpić ją marchewką, pietruszką, kawałeczkiem selera, ale z umiarem, bo mogą przytłumić smak dyni)
sól
pieprz
groszek ptysiowy (im mniejszy tym lepszy)
mikser ręczny

Opcjonalnie:
2 łyżki masła
1 łyżka śmietany 18%/talerz

Dynię obieramy (twarda jest, więc trochę się namachamy), kroimy w plastry i smażymy na oliwie (jak dzieci były młodsze, to jej nie podsmażałam). Pora traktujemy w ten sam sposób. Wrzucamy wszystko do sporego garnka z wodą i zaczynamy gotować. Dodajemy całe ziemniaki, wsypujemy vegetę i gotujemy aż dynia i ziemniaki zmiękną. Na koniec całość miksuję i doprawiam solą oraz pieprzem do smaku. Zupa będzie smaczniejsza gdy dodamy masło. Kleks śmietany może zwieńczyć dzieło, ale i bez niego jest smaczna. W naszym przypadku ważniejszy od śmietany jest groszek ptysiowy.
Jakby ugotowało się Wam za dużo zupy, to nie ma problemu z jej zamrożeniem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz