Przepis widziałam we wrześniowym numerze "Mojego gotowania", a zdjęcie tak zapadło mi w pamięć, że decyzja o przeznaczeniu nadwyżki mięsa była prosta. Wszyscy zajadali się tą odmianą mielonego (przepis zmodyfikowałam).
Potrzebujemy:
50-60 dag mięsa mielonego (najczęściej u nas mix indyk+łopatka)
1 jajko (niecałe białko)
1,5 średniego ząbka czosnku
2 plastry cebuli
zioła prowansalskie
2 łyżeczki musztardy
vegeta
pieprz, ew. sól
2-3 plastry mozzarelli
papryki
Papryki grillujemy, aż ich skórka sczernieje - wtedy można ją łatwo zdjąć. Cebulę kroimy w kostkę, czosnek drobno siekamy, mieszamy dokładnie wszystkie składniki. Foremkę wykładamy papierem do pieczenia, formujemy owal z wgłębieniem. Pieczemy 30min. (jakby było za dużo soków, to przebijamy mięso widelcem), potem układamy mozzarellę i pieczemy kolejne 10-15min. Przed podaniem na wierzchu układamy po kilka paseczków papryk. Kroimy całość w plastry i gotowe.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz