Sylwester tuż, tuż. Jedną z propozycji na wieczór może być blok wg wujka Artura. U nas najczęściej robi go mój mąż z dziećmi. Nie ma co się łudzić, że kupny blok będzie dobry, bo to nieprawda (kilka razy dałam się nabrać). Najlepszy jest domowy, a przepis wujka Artura jest bezbłędnie obłędny.
Potrzebujemy:
1 mleko w proszku (najlepiej niebieskie - mławskie)
250g masła
1 szklanka cukru
2 cukry waniliowe
3 łyżki kakao
0,5 szklanki wody
3 paczki herbatników Petitki
Masło roztapiamy w garnku i dodajemy oba rodzaje cukru, kakao i wodę, mieszamy, nie gotujemy. "Na boku" w misce mieszamy mleko w proszku z pokruszonymi herbatnikami i wsypujemy do kakaowej mazi;). Znowu mieszamy, tym razem może ciut dokładniej - aż do uzyskania jednolitej masy. Może wyjść dość rzadka, ale się tym nie przejmujemy. Wlewamy ją do foremki wyłożonej folią aluminiową i siup do lodówki na min. 2 godziny. Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz